Drużyna Eergońska

Hisio

Kroczysz brukowaną uliczką do zamkowej bramy. Z oddali dostrzegasz że jest ona zamknięta. Ponad mury wystaje tylko kilka wieży. Dochodzisz do kraty. Stoi tam dwóch strażników uzbrojonych w halabardy, którym najwyraźniej się nudzi. Jeden z nich wolnym krokiem podchodi do ciebie i mówi: Czego tu szukasz?

Gerald

Ja chciałem się dostac do Króla. Jestem Gildii łowców. Czy mnie wpuścicie?

Hisio

Wyobraź sobie, że gdybym wpuszczał każdego kto należy do Gildii Łowców to król kazał by mi obciąć głowę.Odpowiada strażnik. Za twoimi plecami pojawia się konwój wiozący jakieś towary na zamek.Nie blokuj drogi!!!

Gerald

Widząc że nie wejde łatwo do zamku dostrzegłem jadący konwuj. Odsunąłem się i pod czas gdy strażnicy patrzyli się na konwuj wbiłem się do jednego z wozów.

Hisio

Jednak nie byłeś bezszelestny. Woźnica poczuł niespodziewany ruch w wozie. Zatrzymał się na chwilę, ale potem stwierdił że najechał na kamień. Nie jesteś jednka dobrze ukryty i ktoś cię w końcu zauważy.

Gerald

Korzystając z chwili zanim tył konwoju minie strażników wsunąłem się pomiędzy skrzynie i zasłoniłem reszte ciała swoim zielonym płaszczem.

Hisio

Wjeżdżasz na dziedziniec, wóz kieruje się do powozowni. Tam najpewniej wyładują towary.

Gerald

Nie czekałem ani chwili dłużej. Wychyliłem głowe ponad wóz i widząc że kierujący wozem będzie zabierał się za wyładowywanie zeskoczyłem po ciuchu i szybko udałem się za kilka skrzyń które znajdowały się kilka metrów odemnie. Tam czekałem na dalszy ciąg zdarzeń.

Umiejętności: Łucznictwo, Tropienie, Oprawianie zwierzyny.
Ekwipunek: 84sz, lina, pieczęć GŁ, Łuk GŁ, nóż, 25 strzał, 3 mięsa, napój uzdrawiający.

Hisio

Prowadzący konwój podchodzi do grupy strażników i nakazuje im rozładować wóz. Nikt nie podejrzewa, że tu jesteś. Dostrzegasz drzwi prowadzące najpewniej do podziemi. ?To mogłaby być dobra kryjówka. W drugim końcu dziedzińca znajduje się brama do królewskiej siedziby.