Drużyna Eergońska

Hisio

Wchodzisz do drewnianego krytego strzechą budynku. Całe wnętrze wyłożone jest skórami wszelakiej zwierzyny. Na ścianach porozwieszane są piękne łuki i głowy niedźwiedzi. Stojący za ladą mężczyzna patrzy na ciebie z lekkim zdziwieniem. W głębi wesoło strzela ogień w kominku.

Gerald

Wchodzę do środka. Wnętrze rozjasnia mały kominek. Podchodzę do mężczyzny za ladą i mówię:Witam.Przysyła mnie Naczelny GŁ. Ma ponoć jakieś zadanie dla Członka GŁ, czyż nie Po tych słowach czekam na odpowiedź i przy okazji oglądam przepiekne trofea.

Hisio

A, tak, wiedziałem że można na nim polegać. Twoje zadanie będzie proste. Pare dni temu przybył do mnie szlachcic i zamówił 20 łuków refleksyjnych. Niby łatwizna, tylko skończyłmi się materiał na cięciwy. Skręcam je ze specjalnej trawy rosnącej niedaleko ruin w lesie. Czy mógłbyś mi przynieść 10 pęków? Płacę dobrą cenę jeżeli się spiszesz. Ruszaj. Odpowiada sprzedawca i wraca do robienia strzał.

Gerald

Z przyjemnością przyniosę panu tą trawęPoczym wyszedł i ruszył przed siebie, jednak przez chwile myslał o tym czy aby to będzie bezpieczne.
Idę do Lasu

Gerald

Wchodzę do łuczarza. Na zewnątrz zapadł zmrok. Dobry wieczór. Proszę mi wybaczyć ale nie stety nie udało mi się znaleźdź tej trawy jednak jutro z samego rana wyrusze na ich poszukiwania. Jeszcze miałem kłopoty ze zwierzyną Po tych słowach popatrzyłem się na trofeum niedźwiedzia i zaśmiałem się w duchu. A czy mógłby Pan mi je bardziej sprecyzowac, czywiście chodzi mi o te rośliny.

Hisio

Posłuchaj, to na pewno najdłuższa trawa jaką tam znajdziesz. Nie ma żadnych kwiatków, czy innyc narośli. Ma żółto zielony kolor. Odpowiada łuczarz. A teraz muszę już zamknąć sklep. Dowidzenia.

Gerald

Dziękuję za tą inforamcje szkoda że nie przekazał mi jej Pan wcześniej. Po tych słowach idę się przespać.
Idę do Karczmy"

Gerald

Wchodzę do chatki łuczarza. Witam Pana. Mam tą trawę o którą Pan prosił. Po czym kłade 10 sztuk trawy na ławię.

Hisio

Bardzo, bardzo dobrze. Teraz zrobię te cienciwy i będę miał wolne. Oto zapłata dla Gildii. I podaje ci sakiewkę z 50 sz.
Otrzymałeś: 50 sz

Gerald

Witam. Nie przyszedłem teraz po jakieś zadanie tylko jako klient. Po tych słowach uśmiechnąłem się. Zdjąłem swoj stary łuk z pleców i położyłem na stole mówiąc: Mam tu swój stary łuk który przeszedł wiele i jest kilka a może kilkadziesiąt lat starszy odemnie. Ale mam tu też nowy łuk GŁ który prezetuje się świetnie i jest całkiem niezły. Powiedziawszy to dodałem: A więc ile dostanę za ten stary łuk?

Hisio

Sprzedawca dokłądnie ogląda broń po czym stwierdza. Nie jest może w najlepszym stanie, ale coś można jeszcze z niego zrobić... Mogę ci za niego dać 10 sztrzał i 3 kawałki dziczyzny, jest na prawdę smaczna i leczy ran. Może być? Nie mam złota, ponieważ nie dostałem jeszcze zapłaty za ostatnią robotę. Ale ta skóra wilka... Dołożę ci za nią napój uzdrawiający, może być?

Gerald

Po dłuższym namysle odpowiadam łuczarzowi:Zgoda. Łuk sprzedam za to co Pan oferował a co do tej skóry z wilka to tez niech bedzie. Sądze że taki napój może mi się przydać. Po kładę obok łuku skórę z wilka.

Hisio

Bardzo dobrze, bardzo dobrze. Odpowiada łuczarz i dokonuje wymiany.
Otrzymałeś: 10 sztrzał, 2 dziczyzna, napój uzdrawiający
Straciłeś: łuk, skóra wilka

Gerald

Dziękuje BardzoOdpowiadam zadowolony i po dokonaniu wymiany wychodzę od łuczarza.
Idę do Kowala