Drużyna Eergońska

Hisio

Wczoraj zamiast tradycyjnego RPGa spróbowaliśmy nowej "zabawy", którą można nazwać jednym słowem. Powstanie. Większości sięchyba podobało, ale jak to jest za pierwszym razem nie wszystko poszło świetnie. Może dlatego, że za mało osób. A teraz co do fabuły. Powstańcy, to nasze postacie z życia. Te prawdziwe, które chodzą do szkoły i wiedzą co się dzieje w kraju. Organizują powstanie. Na początku stawiajom opór policji w późniejszej części, ... a nie powiem wam, niespodzianka. Akcja dzieje się w czasach współczesnych, rzekłbym nawet rzeczywistych. Powstańcy walczą każdą dostępną bronią. Od wiatrówek, aż po miecze zrobione ze śmigieł helikoptera. Trzeba ustalić kilka zasad. Na początek działamy wszyscy w grupie. Tylko jak będzie okazja to się dzielimy na składy. I mamy ograniczoną amunicję. Pamiętajcie o tym. Jak będziesz oszukiwał, to tak jak byś po prostu grał w grę na kodach... Czekam na odpowiedzi.
PS:Czemu nikt nie gra w nową grę?

Gerald

Dobrze mi się wszystko podoba. Oczywiście Michalot i Eol będą wiedzieć jaką bronią ja będe się posługiwał ale na wszelki wypadek powiadomię o tym Hisia Very Happy

. Jest to Karabin Wyborowy ale jescze nie wiem dokałdnie jaki ponieważ nie wiem co się dzieje w tej zabawie a rodzaj tej broni musi być odpowiednio dobrany do sytuacji. Narazie zastanawima się nad Karabinami wyborowymi takimi jak: SWD Dragunow, Barrett M82, Jakiś Heckler & Koch lub Modele firmy SAKO i to będzie chyba tyle bo reszta to gabeć Razz

. Nie no sądze że będzie fajnie i postaram się brać w tej zabawie udział Very Happy

PS:Musiałem troche przyszpanić tymi Karabinami Wyborowymi Very Happy

Eol

Ale dorgi Geraldzie... Skąd Hubert Bożek (Ty) podczas powstania wytrzasnął by sobie karabin wyborowy??

Hisio

Ja myślę, że z piwnicy, chyba że mu wcześniej wyniesiesz... Very Happy

Ale wiesz Geraldzik, nawet Gregoriusowi się wytłumaczyło, że na razie to on może mieć tylko karabin myśliwski z lunetą... Mam nadzieję, że tobie też się da... Taki sprzęt to raczej dla komandosów...

Gerald

A tam przesadzasz Razz

Wierz mi że jeżeli sprawa jest związana z karabinamy wyborowymi to ja zawsze coś i z kons wytrzasnę. No ale dobra jeżeli będzie możliwość posiadać nawet jakiegoś sztucera myśliwskiego z lunetą to gitara ( lepszy sprzęt skąbinuje sobie jak upoluje Strzelaca Wyborowego z Amerykańskiej Piechoty Morskiej, jeżeli tylko się tacy pojawią Razz

) w końcu porządny sprzęt myśliwski nie jest taki zły Very Happy

.

PS: Przypominam że Amerykańska Piechota Morska jest to najbardziej zorganizowana Jednostka Wojskowa w Ameryce i może nie tylko i w niej są sami najlepsi Very Happy

Michalot

Aha i ak a propo to Gregor chyba zajął sobie snajpera ale ja tylko przypominamn (ale zianie jest z jego Englisha w grze:P Razz

ale czasami to denerwuje)

Gerald

Muhaha, chyba sobie on jaja robie (widocznie nie albo zapomniał o mnie albo zrobił żeby mnei zdenerwować lub poprostu nie był powiadomiony o mnie i moim zafascynowaniem do tej profesji). Nie no ale jeżeli już jest to niech będzie ja tam się nie gniewam na niego ( może nawet bardziej z nim zakumpluje przez to że jest snajperem Very Happy

).

Hisio

Zauważcie, że Gregorius rzadko wychodzi i przyjął tego snajpera na razie wstępnie. Ale nawet jeśli, to przecież może byś 2 snajperów, zawsze będzie jakiś nowy wątek... Smile

Michalot

No jasne tylko jestem za rozbudowaniem fabuły do jakiejś bardziej obszernej Razz

Hisio

O to się nie martw. Ja już mam kilka pomysłów na fajne misje. Chodzi mi tylko o klimat. My tam czujemy w wielu miejscahc strach i nie zawsze możemy się pogodzić z myślą, że w każdej chwili możemy zginąć.

Michalot

No tylko trzeba to wcielic w życie od następnej niedzieli (jak bedzie pogoda Smile

) Jak dla mnie to na razie była tylko łupanka Razz

Gerald

Ja mam takie ale bo mi Michalot mówił jednego razu że "Jak będą żołędzie to wtedy bedą one robiły za pociśki". Czyli że niby co my strzelając rzucac żołędziamy w siebie??. No bo ja jako snajper to sobie nie wyobrażam rzucić do kogoś żołędziem nawet z 40 m. Albo Michalot jak ma MP5 to ciekaw jestem jak on będzie strzelał z tego jak to wystrzeliwuje kilkaset pocisków w ciągu 1 min. Ogólnie zabawa wydaje się a nawet jest fajna ( nawet w niej nie brałem jeszcze udziału ale dobra) ale z tymi żołedziami to mi się nie podoba.

Hisio

Mnie też nie, w końcu kiedyś kotoś dostanie po oczach i wtedy za wesoło nie będzie, zostańmy przy tej amunicji, ale z tym dokładnym trafianiem to już nie. Bo z tymi żołędziami to by nie zawsze było realistycznie. Przykład: Michalot się schował za skałą, tak więc nie mam szans go trafić, chyba że z bazooki... No i strzelam, trasa lotu żołędzia jest zdecydowanie inna niż posisku i Michalot dostaje... gdzie tu logika...