Drużyna Eergońska

Gregorius

Jak zapewne moi drodzy compadres wiedzą istnieją różne systemy RPG- D&D, Wiedźmin: GW, Warhammer itd. Ale to, co my robimy nie podpada pod kategorię RPG- tylko LARP- Live Action Role Playing Game. I do tego też są różnorakie systemy- jednak jeszcze się tym nie interesowałem... heh. Whatever, pytanie brzmi: czy może chcielibyście ażeby jakoś spisać, ujednolicić zasady albo zaimplementować (tak- trudne słowo :D ) system do już istniejących scenariuszy? Byłoby to trochę trudne... no i pracochłonne ale jak mówi stare przysłowie: żeby było lepiej to przez jakiś czas musi być gorzej...

Gregorius

Proszę jeszcze komentować i zaznaczać dokładne stanowisko w ww. sprawie- ktoś może być e.g. za, ale dopiero po zapoznaniu się z poszczególnymi systemami- oczywiście za pośrednictwem sieci- tego typu system nie są jak sądzę sprzedawane w postaci książkowej, raczej publikowane na .necie- i ważna jest też, jak ponownie sądzę, inwencja własna- myślę że te systemy nie będą tak restrykcyjne jak systemy RPG...

Hisio

Zdecydowane NIE. Nasz świat jest piękny bo nie trzymają go żadne zasady, ale tylko bariery naszej wyobraźni. Jeżeliby zakazać swobodnego myślenia to tak jakby zniszczyć nasz wieloletni trud. Nasz świat jest różnorodny bo zawiera fragmenty z gothica, morrowinda, nevrwinter nights, lotr i nasze wymysły.

Ja jestem całkowicie przeciwko, ale niech inni się wypowiedzą.

Gregorius

Wydaje mi się Hisiu (TAK- Hisiu bo to przypadek: Wołacz od słowa Hisio) czemu ma służyć wprowadzenie systemu- wcale to nie ma ograniczać świata ani też jakoś go zaśmiecać... to ma na celu uporządkować go, za jego sprawą wprowadzać innowacje (np. instytucje administracyjne oparte na jednolitym Prawie- którego sami możemy być twórcami). Dzięki systemowi uniknęlibyśmy kłótni (a takowe się zdarzały- nawet często) a mając oparcie w Prawie i Zasadach moglibyśmy tylko jeszcze głębiej zanurzyć się w świat naszej wyobraźni- to tak jak z realem- dlaczego myślisz że ten świat jest realny- bo są w nim reguły (prawa natury, fizyki) które nie sposób złamać... Pomyślcie tylko co by było gdyby stworzyć taki sam świat z barierami których nie można łamać, ale na które wszyscy się zgadzamy... pomyślcie...

Hisio

Dlaczego zawsze jak się już gdzieś władujesz to z buciorami na stół i będziesz wszystko dokumentował. Ja wiem czym to się skończy jak ty się tym zajmiesz. Od czterech lat, jak nie więcej, czekam aż napiszesz nasz hymn, bodajże rok temu stwierdziłeś że zrobisz coś w stylu kartoteki członkom zakonu. I co? No a może zrobiłeś?

Wielki pan się znalazł... Wielkie ambicje, ale ręce to ci, za przeproszeniem, do dupy przyrosły. A za to że nie zwracasz się do mnie Hisio ... luknij na ostrzeżenia.

Gregorius

Wysyłając ostrzeżenia szkodzisz nie mnie, ale sobie Hisiu- tak prawda. Nie ma hymnu i znając moje zdolności do poezji klasycznej nie będzie. Z kartoteką zaś troszkę przegiąłeś- to raczej nie był rok. Inna sprawa że do kartoteki potrzeba trochę czasu i całogrupowego spotkania- tak by każdy opisał siebie dokładnie a nie przez ręce... a jak widzę to każdy ma teraz biografie- nowe i jeszcze niepełne... więc sam widzisz że dokumentacja na razie nie jest możliwa- ale chętnie bym się zajął całością (dzięki za reprymendę <kwaśny uśmiech> miło nie jest ale może będzie lepiej jak będzie i efekt) a co do Prawa- to tu już jest potrzebne walne zgromadzenie i dłuuuga procedura akceptowania i zgłaszania poprawek... jak w polityce.... tylko bez afer obyczajowych i kaczek Wink

Gregorius

<radocha z kolejnej urywanej, krótkiej wypowiedzi> A tak na marginesie- to po to ludzie się męczyli wynajdując pismo, żeby potem z niego korzystano pro publico bono...

Eol

Gregorius, taka uwaga : Jeżeli Hisio nie chce to porostu zostaw to w spokoju bo widzi mi się że z tego więcej jest kłopotów i kłutni niźli dobra.

A Ty Hisio nie musisz od razu jak Ci się coś nie podoba to
na kogoś z psami się nie musisz rzucać i obrzucać kogoś błotem (lub w tym przypadku ostrzeżeniem). Gregorius napisał tylko jak On uważa.
Chcesz żeby forum się rozwijało a to będzie trudne jak wszystkie tematy zaczął być zamykane, a wszyscy użytkownicy będą latali z banami/ostrzeżeniami....

Hisio

Gregorius dostał ostrzeżenie dlatego że mnie ubraził przez zwrot "hisiu", chcąc przez to chyba udowodnić że jest taki mądry, jak życzę sobie by zwracano się do mnie Hisio to proszę aby to uszanować. Może i żeczywiście mnie poniosło i trochę przesadziłem, ale to dlatego że Gregorius uwielbia wkurzać ludzi...

Sprawa do ciebie Gregorius: Już o tym wspominałem, ale ponieważ jesteś od dzisiaj to masz prawo nie wiedzieć. Ja piszesz posta to zastanów się czy zawarłeś w nim wszystko co chciałeś i nie dopisuj potem kolejnych zdań w następnych postach. Bardzo proszę żebyś się do tego zastosował, jak się do jutra z niczym głupim nie wyrwiesz to ci usunę tamto ostrzeżenie. Wink

Tylko się znowu ze mną nie kłuć!

I taka rada na przyszłość, nawet dla wszystkich: Nigdy nie zakładaj że ty zawsze masz racje...

Gregorius

Dzięki za porady, Wielmożny Hisio(u)... jestem niebywale wdzięczny... ale odpowiedź, którą otrzymałem na spotkaniu aktualna? Jeśli tak to napisz odpowiedniego posta... będziemy mieć backup jakbym się powiedzmy nie wywiązał z umowy albo gdybyś Ty zaczął świrować...

Hisio

Tak sobie przypomniałem że tu miałem napisać, sorki. No to Gregorius ma spisać te zasady tak żeby się wszystkim podobało. Jestem przeciw, ale jak to dobrze zrobi to ok. Jednak jak go znam to gdy się do tego dopuści nasz świat zostanie zalany jego upośledzeniem związanym z mangą i anime. Nie będzie istniał miecz, on go zastąpi kataną. Nie będziemy ciskać kamieniami tylko shurikenami (dla Michalota sharkenami Laughing

). Będziemy zabijać bestie z japońskich legend i tak dalej. Aż w końcu tak to rozwiniemy że będziemy operować bronią laserową. A i zapomniałem dodać że wtedy w świecie będzie rządzić magia i tylko magia. Powrócę tu do odległej przeszłości kiedy to przechadzając się z moim nadwornym arcymagiem natknąłem się na armię orków(to był pomysł Gregoriusa) liczącą 1 000 000 żołnierzy. Wtedy Gregorius się zatrzymał i zaczął się popisywać. Ja wziąłem nogi za pas i pobiegłem do zamku by przygotować obronę. Po chwili dobiegł Gregorius twierdząc że zabił tym jednym zaklęciem 500 000 orków a drugie 500 000 pożądnie zranił. A może ja to powinienem napisać w zianiowych historyjach? Dobra kończę bo zaczynam się do niego upodabniać.