Autor Wiadomość
Hario
PostWysłany: Pon 13:57, 19 Lis 2007    Temat postu:

Kiedy zmienisz te sporty bo zmieniasz już 3 miechy...
Hisio
PostWysłany: Nie 12:35, 16 Wrz 2007    Temat postu:

Ja pamiętam jak pare razy goniłem kolegę i mu chciałem nogi z #@!$ wyrwać. Raz za to że mnie oblał colą Karo, drugi raz jak mnie obsypał okruchami z chipsów, no trochę tego był. A jaką potem kondychę mieliśmy... Smile
Michalot
PostWysłany: Nie 10:58, 16 Wrz 2007    Temat postu:

Mnie ona też już nie bo teraz mam lepszą RazzRazz Irenka to chociaż darła sie na nas, a ta prowadzi normalnie lekcje w takiej zadymie że chej Smile Nawet jak dostała gumką do mazania ziemia-ziemia to nic nie zrobiła tylko dalej pisała na tablicy (patology) Smile
Hisio
PostWysłany: Nie 14:22, 09 Wrz 2007    Temat postu:

A o pani mgr. Irence? To przecież najlepsza katehetka. Napisali byście coś, bo mnie to ona już w zasadzie nie uczy.
Gerald
PostWysłany: Nie 0:07, 09 Wrz 2007    Temat postu:

U nas w klasie 2 był jeden z fajniejszych sportów Extream mianowice: Chodziło o to kto walnie lepszego teksta do nauczyycielki w taki sposób żeby ona sie nie obraziła a tym lepiej było gdy odpowiedziała na tego teksa. Była też fajna zabawa wymyślona przez Bartka i Drozda czyli podchodzenie do kogoś na przerwie i z całej siły w pąchy w jaja Very Happy. To było totalnie chore jednak udało mi się znokałtować Bartka Very Happy. Jednak najfajniejszym, i najbardziej zabawnym sportem było zbijanie z pani "Budziło" znanej jako "Budzilla", "batman",albo "pani gołąb". Fajnie było wchodzić do sali w tedy gdy ona patrzyła i tylko czekać kiedy przyjdzie no i potem przedzieranie się z nią że możemy zostać w sali ponieważ nam pani Szuba pozwoliła albo przechodzenie obok niej i gruchanie jak gołąb. Wogóle to mam jeszcze troche ale jest puźno i chce mi się spać.
Resztę dopiszę puźniej Very Happy
Hisio
PostWysłany: Sob 14:32, 08 Wrz 2007    Temat postu: Sporty ekstremalne w szkole

No mamy kilka takich fajnych zabaw na przerwach. Jedna z ciekawszych to zrzucanie ludzi coi siedzą na końcach ławek. Najlepiej jak coś spożywają i niczego nie podejżewają. Inny to na przykład przeciąganie krzysia po podłodze, jakby się nauczyciele pytali to pomagamy sprzątaczkom... Poza tym gra plecakami w nogę albo w ręczną, rzucanie kolegami po szafkach, zamykanie kumpli w damskim kiblu... A na lekcji to rzucanie w tych z pierwszej ławki czym się da. Od ołówków do podstawek od kwiatków. Jest też rysowanie głupot na tablicy, albo ja mam taki fajny sport, że się na koleżankę gapię, ale tak gały wywalam i taki jestem przy tym rozmażony, że uważa mnie teraz za debila i nie chce się ze mną umówić. Ale zabawa fajna, coś w stylu kto dłużej wytrzyma. A u was co się robi?

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group